Przeciętnie człowiek wypowiada około 16 tysięcy słów dziennie. Oczywiście ostateczna ich liczba zależy od wielu czynników takich, jak np. osobowość, rodzaj wykonywanej pracy, sytuacje społeczne i inne okoliczności. Nawet gdyby ta liczba była nieco mniejsza, to i tak robi wrażenie! Z tej pokaźnej liczby codziennie wypowiadanych słów jesteśmy świadomi zaledwie ok. 20-30%. Jeszcze mniej świadomi jesteśmy wagi wypowiadanych słów i konsekwencji, które mogą nieść.
Słowa mają moc!
Słowa mają moc twórczą. Chrześcijanie wierzą, że „Świat stał się „przez Słowo”, jak mówi w prologu Ewangelista Jan, a my – chrześcijanie – odnosimy to do Boga, do Jezusa Chrystusa, który jest ostatecznym Słowem Ojca.” (o. Paweł Kosiński SJ). Nasze słowa kreują nasze osobiste światy. Sposób, w jaki mówimy do siebie i do innych oraz to jakich słów używamy, wpływa na to, jak się czujemy i co robimy lub czego się nie podejmujemy.
Dobre słowa pomagają budować i podtrzymywać relacje z innymi, inspirują, motywują, przyczyniają się do pozytywnych zmian w świecie. Niejednokrotnie potrafią uratować życie, o czym mówią osoby mające za sobą myśli lub próby samobójcze. Ale słowa mogą być użyte (świadomie lub nie) jako broń, która niszczy, podcina skrzydła, odziera z godności…
Wiedza o mocy słów jest pierwszym krokiem do bardziej świadomej i efektywnej komunikacji.
Zaproszenie: W tym tygodniu zwróć uwagę na to, jakie słowa wypowiadasz i jak wpływają one na Twoje samopoczucie, podejmowane decyzje i działania, motywację, relacje z innymi.
Wybieraj mądrze
Wiedza i uważność na wypowiadane słowa to jeszcze za mało. Jako dorośli potrzebujemy wziąć odpowiedzialność za słowa, które padają z naszych ust. Wypowiedziane słowo nie wraca do nas bezowocne. Pytanie, jakie owoce przynosi?
Współczesny świat, w którym jest dużo medialnego szumu i anonimowości, gdzie każdy ma prawo wyrażać swoje opinie, nie zważając na to, czy ranią innych (np. internetowy hejt), zaprasza do oddawania i zrzekania się odpowiedzialności za słowo.
Wiele z naszych słów to kalki, które słyszeliśmy w dzieciństwie od ważnych dla nas osób. Często w dorosłości bezwiednie powtarzamy je, karmiąc nimi kolejne pokolenia. Są wśród nich słowa, które nie wspierają takie, jak: „nie wychylaj się”, „chłopaki nie płaczą”, „nie nadajesz się do niczego”, „postaraj się bardziej, bo jest mi za ciebie wstyd”, „uważaj, bo spadniesz”, „jesteś nie dość dobra/-y, -mądra/-y itp.”, „jesteś zbyt gruba/-y, głupia/-i” itp. Możemy zmienić te wzorce, biorąc odpowiedzialność za słowa, które padają z naszych ust.
Mądre wybieranie i odpowiedzialność, to też uwaga skierowana, na to jakimi słowami się karmimy na co dzień, jakich wiadomości, mentorów, idoli słuchamy.
Zaproszenie: W kolejnym tygodniu spróbuj wypowiadać świadomie takie słowa, które budują Ciebie i innych – niech ich będzie więcej, a mniej tych, które niszczą. Zwróć też uwagę, kogo i czego słuchasz i jak te treści wpływają na Ciebie.
Rozwiąż worek słów niewypowiedzianych
Tomasz Zieliński, który zajmuje się komunikacją zwłaszcza w relacjach nastolatkowie-rodzice, mówi, że są też słowa dobre, które leżą w worku niewypowiedzianych słów. Może nikt nas ich nie nauczył mówić. Może myślimy, że nie mają one takiego znaczenia albo nie przyniosą dobrych owoców. Niestety nadal wielu ma błędne przekonanie, że tylko krytyka jest motywująca.
„Kocham cię!”, „Dobrze, że jesteś.”, „Jesteś dla mnie ważna/-y.”, „Lubię być z tobą.”, „Opowiesz mi coś więcej?”, „Proszę.”, „Dziękuję.”, „Przepraszam.”, „Doceniam.”, „Wybaczam.”, „Wybieram…” Co dopiszesz do tej listy? Ile takich ważnych niewypowiedzianych słów nosisz w sobie? Nawet jeśli na początku czujemy się nieswojo w wypowiadaniu dobrych słów, warto praktykować. Z czasem stanie się to naturalnym sposobem komunikowania się.
Zaproszenie: Już dziś rozwiąż worek słów niewypowiedzianych! Bądź hojna/-y! Pomyśl, kogo i jakim dobrym słowem dziś obdarzysz i zrób to.
Doceniaj zamiast oceniać
Kiedy dodamy do słowa „oceniam” literkę „D” wyjdzie całkiem nowe słowo – „DOCENIAM”. Docenianie nie jest równoznaczne z pochwałą. Docenianie wymaga zobaczenia wkładu i wysiłku włożonego w zadanie, a nie tylko efektu. Przydatna jest tu perspektywa ciekawości i zainteresowania, dostrzeżenie procesu tworzenia, np. „Możesz być z siebie dumny. To zadanie wymagało sporo wysiłku.”, „Podoba mi się, w jaki sposób dobierasz słowa.”, „Dziękuję za twoją pomoc i zaangażowanie w tym zadaniu.”
Coraz więcej nauczycieli stosuje metodę zielonego długopisu (zielonego ołówka). Stosując ją, nauczyciel sprawdza prace pisemne ucznia zielonym, a nie czerwonym długopisem. Zamiast zaznaczać błędy, wskazuje miejsca, w których uczeń wykazał się wiedzą i dobrze opanował materiał. W ten sposób uczeń otrzymuje pracę pełną pozytywnych, budujących informacji. Błędy można zaznaczyć innym niż czerwony kolorem i warto dopisać zagadnienia, które należy powtórzyć.
To nasza własna efektywność, docenienie i zauważenie przez innych powodują, że rosną nam skrzydła i mamy motywację, by działać dalej, rozwijać się, poprawiać błędy.
Zaproszenie: Zamiast oceniać, krytykować i narzekać, doceniaj, okazuj wdzięczność, dziel się dobrem. Zamień narzekanie na konstruktywne szukanie rozwiązań.
Zamień krytykę na konstruktywną informację zwrotną
Czy to oznacza, że mamy zwracać uwagę tylko na pozytywne aspekty i nie mówić o tych, które wymagają poprawy? Nie. Ale dawanie informacji zwrotnej jest sztuką. Dlaczego jednych ludzi słucha się miło, mimo że pokazują nam, co zrobiliśmy źle, i motywują nas do zmian, a po słowach innych czujemy się upokorzeni i czasami mamy ochotę zrobić na przekór, nawet jeśli ich rady są słuszne?
Już wiemy, że słowa, jakie wybieramy mają znaczenie. Ma też znaczenie sposób, w jaki je wypowiadamy. Zanim kogoś lub coś skrytykujemy, warto zajrzeć w siebie i zastanowić się nad intencją, jaka nam przyświeca. Czy mówimy coś po to, by komuś sprawić przykrość, poniżyć go, ośmieszyć, sprawić ból? A może chcemy podbudować swoje kruche poczucie własnej wartości lub odegrać się? A może faktycznie mamy czystą intencję, by kogoś wesprzeć, pomóc się rozwinąć, poprawić błędy? Ta ostatnia motywacja ma sens i może pomóc nam dobrać odpowiednie słowa i sposób przekazu.
D – Zacznijmy od docenienia tego, co dobre, piękne, działające.
O – Potem pokażmy obszar do poprawy. Najlepiej zrobić to odnosząc się do konkretu, a nie rzucając nic nie znaczącymi ogólnikami typu „fatalnie zrobione”.
M – Na koniec warto pokazać możliwe sposoby rozwiązania, pomysły lub zaoferować pomoc we wspólnym poszukiwaniu tych rozwiązań.
Taka konstruktywna informacja zwrotna ma potencjał dobrej zmiany!
Zaproszenie: Zanim kogoś skrytykujesz, pomyśl, dlaczego chcesz to zrobić, oraz dobierz odpowiednie słowa i sposób przekazania konstruktywnej krytyki.
***
Dzielmy się z innymi dobrymi słowami! Bo te dobre słowa są potrzebne każdemu człowiekowi – od tego jeszcze pod sercem mamy, do tego który odchodzi z tego świata w sile wieku. Dobre słowa są jak chleb powszedni. W świecie pełnym pustych słów, tylu ludzi chodzi głodnych miłości, uwagi i ciepła dobrych słów. Aby móc dzielić się dobrem, nie możemy zapominać, aby siebie samych karmić dobrymi treściami i słowami: „Mów do siebie tak, jak do kogoś, kogo kochasz.” (Brene Brown) Dziś jest dobry dzień, aby to zrobić!
Monika