“Wszyscy mamy emocje. […] A ponieważ nikt nigdy nie mówi o swoich głębokich uczuciach, każdy czuje się samotny w swoich przeżyciach. […] Człowiek osądza się negatywnie i męczy się na myśl o tym, że inni tak nie mają.” (Isabelle Filliozat)
Isabelle Filliozat, francuska psychoterapeutka, przypomina prawdę, może dla niektórych niewygodną, że wszyscy mamy emocje. To przeżywanie emocji i świadomość ich istnienia odróżnia nas od innych istot żywych.
Przekaz z przeszłości
Każdego dnia doświadczamy różnych emocji. Przyjemne przeplatają się tymi mniej przyjemnymi. Przeżywanie emocji, tych samych emocji, jest wspólne wszystkim ludziom. Każdy z nas kiedyś czuł się szczęśliwy, smutny, wściekły, przestraszony, zawstydzony czy zazdrosny. Jednak rzadko mówimy o tych uczuciach…. W konsekwencji, jak pisze Isabelle Filliozat, czujemy się samotni w tych naszych przeżyciach. Wydaje nam się, że inni tak nie mają, że tylko my tak mocno przeżywamy złość, tylko my się smucimy, to my zazdrościmy, a inni nie. Czasami, żeby nie pokazać innym, co gra w naszej duszy, żeby inni nie odkryli kim jesteśmy, ukrywamy swoje potrzeby, zakładamy maski, które mają odpowiadać oczekiwaniom innym.
Przez lata wielu z nas wpajano w domach czy w szkole, że emocje, ich przeżywanie i pokazywanie, jest złe, niepożądane, niemile widziane. Ile razy słyszeliśmy komunikaty, że „musisz być twardy”, „nie mazgaj się”, „nie ma o co płakać”, „chłopaki nie płaczą”, „dziewczynki nie mogą się złościć, mają być grzeczne”, „nie rób tak, bo Pan Bóg cię pokarze”, „wstydź się!”, „co nas nie zabije, to nas wzmocni”, „po śmiechu następuje płacz” i wiele innych tym podobnych.
Wdrukowano nam, że emocje i zajmowanie się nimi czyni nas słabymi, podatnymi na zranienia ze strony innych. Skutecznie starano się osłabiać w nas empatię, wrażliwość, zdolność do kochania. Tłumienie emocji nie jest aktem odwagi. Aktem odwagi jest akceptowanie swoich uczuć i pozwalanie sobie na to, by czuć.
Po co nam emocje?
Emocje są ważne i potrzebne. Nie ma emocji dobrych i złych, pozytywnych i negatywnych, są te bardziej przyjemne, których zazwyczaj chcemy częściej doświadczać, i są te mniej przyjemne. Emocje są po to, by nam pomagać, nie szkodzić. Są informacją o nas, o tym, co się z nami dzieje. Pokazują obszary naszego życia, które są dla nas ważne. Są dziećmi potrzeb – mówią o tym, czy nasze potrzeby są zaspokojone czy nie. Chronią nasze życie i zdrowie. Sprawiają, że jesteśmy świadomi siebie.
Jednak tylko te emocje, które dostrzeżemy, nazwiemy, przyjmiemy i zaakceptujemy. Nie te, które zepchniemy i z którymi nie chcemy się skontaktować. To, że schowamy nasze uczucia pod spód, nie pokażemy ich, nie sprawi, że one znikną. Zaczną się nawarstwiać aż kiedyś znajdą upust – w płaczu, w krzyku, ataku furii, w objawach chorobowych z ciała… Nie chodzi o to, żeby być labilnym emocjonalnie czy w każdej sytuacji, przy każdym człowieku pokazywać, co w danym momencie czuję.
Chodzi o świadomość, co w danej chwili przeżywam, dlaczego tak się czuję, z czego to wynika. O dostrzeżenie, że to mi coś mówi, o zaakceptowanie tych emocji i danie sobie prawa do ich przeżywania. Warto pamiętać, że inni ludzie nie są odpowiedzialni za nasze emocje. To my jesteśmy odpowiedzialni za sposób, w jaki je wyrazimy, i działania, które pod ich wpływem podejmiemy.
Co mówią nam emocje?
RADOŚĆ mówi nam, co jest dla nas ważne i dobre, czego potrzebujemy do szczęścia. Pokazuje nam, co lubimy. Pojawia się również wtedy, gdy spełnia się nasze marzenie, gdy osiągamy jakiś cel, dostajemy coś fajnego, czujemy się kochani. Radość jest jednym z najprzyjemniejszych uczuć. Radość porusza nas, sprawia, że mamy energię i chęć do działania. Różnych ludzi cieszą różne rzeczy.Wielu ludzi cieszy się bez specjalnego powodu – dlatego tylko, że rano wstają z łóżka, piją ulubioną kawę czy odpoczywają w hamaku. Gdy jesteśmy radośni, nasze usta się uśmiechają, oczy błyszczą, czasami chce nam się skakać, biegać, tańczyć czy rzucać w ramiona bliskiej osobie.
SMUTEK pokazuje nam, co było dla nas ważne i cenne. Pomaga pożegnać się z tym, co straciliśmy (np. towarzyszy żałobie po stracie kogoś ważnego) lub pogodzić się z faktem, że niektórych rzeczy nie możemy mieć. Dzięki smutkowi nie tracimy czasu i energii na coś, co i tak nie może się zmienić. Smutek daje również sygnał, że nasze ważne potrzeby są niezaopiekowane oraz umożliwia chwilowe zatrzymanie się, skupienie na sobie samej/samym, autorefleksję. Kiedy odczuwamy smutek, nasze ciało chce się skulić, głowa i ręce często opadają, niejednokrotnie z oczu płyną łzy. Zazwyczaj nie mamy wtedy siły, aby robić cokolwiek. Najlepiej wtedy posłuchać swojego ciała i zrobić to, czego ono potrzebuje. Płacz jest naturalną reakcją i nie trzeba się go wstydzić. Łzy to najnormalniejszy sposób odczuwania żalu. Przez płacz mamy możliwość uwolnić napięcie z ciała. Można też przytulić się do kogoś, opowiedzieć komuś życzliwemu o swoim zmartwieniu, namalować bardzo smutny obrazek albo zaśpiewać bardzo smutną piosenkę (lub przeciwnie – bardzo wesołą).
ZŁOŚĆ mówi nam dużo ważnych rzeczy, np. że dzieje się coś złego, co uważamy za zagrażające; że ktoś narusza nasze granice (czasami tym kimś jesteśmy my sami); że nasze potrzeby są niezaspokojone, czy wewnętrzne baterie są rozładowane. Jest reakcją na frustrację – pojawia się, kiedy ktoś lub coś nie daje nam tego, czego potrzebujemy, nie pozwala nam zrobić tego, co chcemy lub gdy ktoś chce wyrządzić nam krzywdę. Wskazuje nam wartości i potrzeby, które są dla nas ważne. Złość daje energię, by pokonać przeszkodę, obronić się przed zagrożeniem, walczyć o to, co dla Ciebie ważne lub lub o siebie zadbać. Kiedy się złościmy, ciało zwykle ma ochotę robić coś gwałtownego: krzyczeć, tupać, kopać, niszczyć, nasze szczęki i pięści zaciskają się, serce bije szybciej. Złość nie jest niczym złym, mamy prawo ją odczuwać i okazywać na różne sposoby. Możemy: nazwać swoją złość “Złoszczę się..”, głęboko oddychać, policzyć do dziesięciu, wyjść z miejsca w którym czujemy, że możemy wybuchnąć, wyjść na spacer lub pobiegać, podrzeć na strzępy niepotrzebną gazetę, napić się wody. Warto pamiętać, że jako dorośli ludzie, jesteśmy odpowiedzialni za sposób, w jaki okazujemy złość. Jeśli w wyniku złości sprawiliśmy komuś przykrość, przeprośmy.
STRACH informuje nas o niebezpieczeństwie, zagrożeniu, braku poczucia bezpieczeństwa. Skłania do refleksji nad podejmowanymi działaniami, by były one bezpieczne. Mobilizuje ciało, aby przygotować się na nie i chronić przed nim. Czasami każe walczyć, czasami krzyczeć, czasami uciekać, czasami schować się. Nasze serce bije szybciej, oddech robi się płytszy i szybszy, źrenice rozszerzają się. Niektórzy mogą blednąć, pocić się, trząść. Odczuwanie lęku nie jest równoznaczne z tym, że coś faktycznie nam zagraża. Czasami przywołujemy go wspomnieniami z przeszłości, czasami zamartwiając się o przyszłość. Dobrym sposobem, by zapanować nad strachem (zresztą nad innymi uczuciami też) jest wzięcie kilku głębokich oddechów. Kiedy oddychamy głęboko, łatwiej możemy odróżnić to, co zagraża nam naprawdę, od tego, co tylko wydaje się nam niebezpieczne. Czasami możemy oswajać go na różne sposoby, np. opowiedzieć innym o swoich odczuciach komuś bliskiemu, narysować swój strach, stopniowo kontaktować się z sytuacją/rzeczą, której się boimy. W przypadku dzieci bardzo pomocna jest zabawa – w zabawie zamieniamy się w to, czego się boimy – w węża, psa, potwora.
WSTRĘT – daje komunikat, żebyśmy przerwali kontakt z jakimś obiektem, substancją czy sytuacją i unikali go w przyszłości. Jest ono pożyteczne i może chronić nasze życie i zdrowie, np. ochronić przed spożywaniem nieświeżego jedzenia czy wdychania niebezpiecznych substancji.
WSTYD i POCZUCIE WINY mówią nam, że zrobiliśmy coś złego, złamaliśmy jakieś zasady, normy, obietnice, postanowienia czy standardy albo nie dopilnowaliśmy czegoś, nie zrealizowaliśmy jakiegoś celu. Pojawiają się w sytuacji, kiedy czujemy się za coś odpowiedzialni. Czasami wstydzimy się również, kiedy wydaje nam się, że nie spełniamy czyichś oczekiwań lub bardzo różnimy się od innych i ktoś daje nam to odczuć.
WSTYD – jest nieprzyjemną, trudną do zniesienia emocją. Pojawia się wtedy, gdy interpretujemy zdarzenia jako takie, za które jesteśmy odpowiedzialni, które prowadzą do złamania reguł bądź oczekiwań i są efektem naszych trwałych ułomności (np. “Oblałam egzamin, bo jestem głupi/a”). Kiedy się wstydzimy spuszczamy głowę, ramiona, nasza twarz staje się smutna i czerwona. Wstyd sprawia, że czujemy się źle, chcemy się schować, wycofać się lub uciec z miejsca, w którym jesteśmy. Odbiera nam energię do działania i pomysły na naprawienie sytuacji.
POCZUCIE WINY – pojawia się wtedy, gdy interpretujemy zdarzenia jako takie, za które jesteśmy odpowiedzialni, które prowadzą do złamania reguł bądź oczekiwań i są efektem naszego jednostkowego zachowania (np. “Oblałam egzamin, bo nie przygotowałam się do niego”). Niesie ze sobą motywację do poprawy zachowania w przyszłości, delikatnie podpowiada, by naprawiać szkodę, przeprosić albo przynajmniej zastanowić się nad tym, co się stało. Nie odbiera sprawczości.
ZAZDROŚĆ pokazuje nam to, co jest dla nas atrakcyjne, ważne lub czego pragniemy, a nie mamy tego. Zazdrościmy innym tego, co potrafią, co mają lub jacy są. Pojawia się również w sytuacji, kiedy bliska i cenna relacja jest zagrożona (może to być rzeczywiste zagrożenie lub tylko wyobrażone). Zazdrość daje siłę i motywuje do podejmowania działań, które mogą nas przybliżyć do celu/rzeczy, której zazdrościmy lub polepszą relację, uratują związek. Zazdrość jest emocją złożoną, tzn. że na jej przeżywanie składa się wiele emocji zależnych od sytuacji i charakteru danej osoby. W sytuacji zazdrości może pojawić się w nas smutek, że nie mamy tego, co druga osoba albo złość, że ona to ma, albo oba uczucia jednocześnie. Kiedy zazdrościmy, bywamy nieprzyjemni wobec osoby, która posiada coś więcej od nas. Im bardziej lubimy siebie i akceptujemy nasze życie, tym mniej jest sytuacji przyprawiających nas o zazdrość. Pomocna jest tutaj praktyka uważności i wdzięczności – dostrzeganie i bycie wdzięcznym za wszystko, co nas spotyka, co posiadamy i jacy jesteśmy.
Pozwól sobie czuć!
Twoje emocje są OK! Wszystko, co czujesz, jest w porządku. Masz prawo odczuwać radość, smutek, złość, lęk, wstyd.
Pozwól sobie na to, by czuć! Nie blokuj emocji, nie spychaj ich pod spód. One po to są, by je odczuwać 🙂
W sklepie czeka na Ciebie webinar o tym: “Małe i duże emocje dzieci i rodziców – instrukcja obsługi”. To 90 minut merytorycznego nagrania oraz aż 2 BONUSY: e-book i karty pracy!