You are currently viewing JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI? SŁUCHAJMY TAK, ABY JE USŁYSZEĆ

Rodzice często zastanawiają się, jak dotrzeć do dziecka i jak z nim rozmawiać, żeby słuchało i chciało współpracować. Warto pamiętać, że o wiele ważniejsze od naszego mówienia jest to, że naszego dziecka słuchamy. 

“Jestem przekonana, że prawdziwa komunikacja zaczyna się od słuchania. To nie przypadek, że natura wyposażyła nas w dwoje uszu i tylko jedne usta. Tymi uszami możemy słyszeć, co drugi człowiek do nas mówi. Słyszymy dźwięki, słyszymy słowa, słyszymy to, co dociera do narządu słuchu – ucha. Ale sam fizyczny słuch nie wystarczy, żeby usłyszeć, co chce nam przekazać drugi człowiek.”

Słuchajmy tak, by słyszeć. Nawet kiedy jest trudno. Jak mówi Tomasz Zieliński, twórca Akademii Komunikacji i warsztatów dla rodziców „Wszechwiedzący Słodko-Pierdzący Dorosły”: “Słuchając, nie słuchaj słów, bądź raczej ciekawy, dlaczego te słowa padają. Za słowami, które padają z ust naszego rozmówcy i które docierają do naszego ucha, kryje się całe bogactwo znaczeń. To samo słowo dla dziecka może znaczyć zupełnie coś innego, niż dla dorosłego.  (…) Te czasem drobne subtelności, czasem spore różnice w rozumieniu znaczeń są najbardziej istotne w naszej komunikacji. Nie da się tego odkryć, zatrzymując się tylko na  zewnętrznej warstwie słów i wypowiedzi. Parafrazując Małego Księcia, można powiedzieć, że najważniejsze jest to, co niesłyszalne dla uszu.”

Więcej o tym, jak nie być „Wszechwiedzącym Słodko-Pierdzącym Dorosłym” i jak słuchać, by usłyszeć piszę w artykule na blogu: NATULI DZIECI SĄ WAŻNE.

Dodaj komentarz